czwartek, 15 listopada 2012

Na jesienne wieczory

No cóż... listopad nie jest moim ulubionym miesiącem... właściwie na liście moich ulubionych miesięcy zajmuje miejsce 12. Ale trzeba go jakoś przeżyć. 
Jednym z moich sposobów na długie ponure listopadowe wieczory są książki. A do tego obowiązkowa herbatka owocowa, nastrojowa muzyka, np.:


No i czekolada :-) Najlepiej w ładnym opakowaniu, np. takim 

Więcej zdjęć znajdziecie na blogu Rapakivi.

Pozdrawiam :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję :)