wtorek, 29 marca 2011

Sezon urodzinowy

Minął praktycznie cały miesiąc od czasu mojej ostatniej obecności na tym blogu. Nic w tym dziwnego, gdyż jak tylko skończyłam bardzo czasochłonny projekt semestralny (projekt rewitalizacji zabytkowego parku) i zaliczyłam historię ogrodów (straciłam duuuuuuuuuuuuuuuuużo czasu na jeżdżenie po Trójmieście i wręcz błaganiu kobiety, aby zgodziła się mnie spytać - ale to długa historia), to się okropnie przeziębiłam.

Mimo wszystko sezon urodzinowy w mojej rodzinie trwa i kończy się dopiero za 2 tygodnie. W planach było zrobienie 3 kartek, z czego udało mi się wykonać 2, z tym że pierwszej - dla Dziadka z okazji 90 urodzin -  nie mam zamiaru nikomu pokazywać. Druga kartka została wykonana z okazji urodzin Mamy, które były w zeszłym tygodniu. Robiłam ją przy akompaniamencie kaszlu i kichania, a do tego z gorączką i zważywszy na te okoliczności wyszło mi całkiem nieźle:

środa, 2 marca 2011

I'm blue

Jakiś czas temu namówiono mnie na pofarbowanie włosów. Kupiłam więc farbę (czarną), a moja siostra ochoczo zaoferowała swą pomoc, na co się zgodziłam (co oczywiście okazało się błędem). Po skończonej operacji moje włosy uzyskały prawie odpowiedni kolor, natomiast całe otoczenie (łącznie ze mną i moją siostrą) zmieniło kolor na niebieski....... Sprzątając wpadł mi  do głowy pomysł na rysunek (który, choć mały i prosty, z powody braku czasu mogłam stworzyć dopiero teraz):